W Lublińcu wichury, tymczasem w krainie gulaszu i papryki...
05.10.2016 (17:02:14)
W Lublińcu wichury, tymczasem w krainie gulaszu i papryki...Kaziki bawią sie w międzynarodowym towarzystwie! Ale zacznijmy od początku. W niedzielę rozpoczęliśmy kolejną przygodę z Erasmusem+ w ramach projektu "The European Job Market of the Youth". 15-osobową ekipą pojechaliśmy na Węgry do Debreczyna. Na miejscu czekali już na nas gospodarze ze szkoły Brassai Sámuel Gimnázium és Mûszaki Szakközépiskola. Dołączyli do nas pozostali partnerzy - z Niemiec, Finlandii, Chorwacji i Turcji.
Pierwszy wieczór spędziliśmy na poznawaniu naszych rodzin goszczących (tzw. "hostów").
W poniedziałek obejrzeliśmy szkołę, mielismy zajęcia z "teambuilding" - budowania umiejętnośi pracy w zespole, oraz spacerowaliśmy po okolicy (żeby pozwiedzać i wykonać zadanie). Mieliśmy okazję skosztować węgierskich potraw w szkolnej stołówce oraz różnych innych produktów, które przywieźli nasi koledzy z innych krajów. Postaralismy się, żeby nasza liczna grupa 13-ga Kazików + 2-ie kazikowe opiekunki, wypadła jak najlepiej. Tradycyjny śląski strój regionalny i charaktrystyczny górniczy mundur z pewnością nam pomogły w promocji, a kiszone ogórki, bigos, pierogi, grzybki, krówki, smalec i pachnący chleb znikały w mgnieniu oka. Wieczór spędziliśmy na nawiązywaniu nowych znajomości i powtórkach prezentacji na kolejny dzień.
Dzisiaj, we wtorek, przedstawialiśmy efekty naszej pracy z ostatnich tygodni i miesięcy - prezentacje multimedialne. Każda szkoła miała trzy: o ścieżce kariery - u nas na podstawie technika architektury krajobrazu, o rynku pracy w naszym kraju i o radach, jakie dają pracodawcy osobom ubiegającym się o pracę. Zobaczcie jak nam poszło!
Jutro, w środę kolejne zadania i przygody! Pozdrawiamy pysznie i gorąco paprykowo-gulaszowo! i Śledźcie nasze poczynania! by M. Gołąbek & the Kaziki + M. Ziaja, I. Gnych