7 września 2012r., czyli kilka dni po rozpoczęciu roku szkolnego wszyscy uczniowie klas pierwszych zostali zaproszeni przez szkolnych pedagogów Alinę Lipowską i Mariolę Strzodę oraz swoich klasowych wychowawców do udziału w wycieczce integracyjnej. Dzień rozpoczął się zbiórką pod szkołą o godzinie 8.15. Młodzież wraz z wychowawcami - z pozytywnym nastawieniem i uśmiechem na twarzy – jak wspomina Radek z 1HT - wyruszyła pieszo do leśniczówki. Wkrótce po ich przybyciu na miejsce przyjechał samochód ze smakołykami: ciastami upieczonymi przez wychowawców i chętnych uczniów oraz kiełbaskami na ognisko. Pierwszym punktem programu były zajęcia klasowe z wychowawcami. Uczniowie przedstawili się sobie oraz brali udział w zabawach integracyjnych. - Wszyscy musieliśmy przebyć bardzo długą drogę (baaaardzo dłuuuugą ) , aby dotrzeć do celu naszej wyprawy – relacjonowały po powrocie dziewczęta z 1LO. - Na miejscu mieliśmy około pół godziny na zapoznanie się z klasą i wychowawcą. Opiekunowie przygotowali bardzo ciekawe zadania, które miały na celu poznanie naszych zainteresowań, wypracowanie zasad wspólnego życia w klasie itp. W pewnym momencie dołączyły panie pedagog, które również przygotowały dla nas atrakcje. Po integracji klasowej uczestnicy spotkania mieli możliwość poznania się nawzajem, porozmawiania z kolegami ze swojej klasy i nie tylko. Następnie ogłoszono zbiórkę i rozpoczęły się kolejne atrakcje - gry i zabawy sportowe. Odbyły się one pod czujnym okiem nauczycieli wychowania fizycznego: Agnieszki Drumowicz i Artura Gawina, którzy także brali aktywny udział w grach sportowych. Większość uczniów bardzo chętnie w nich uczestniczyła. (Zdarzały się też osoby troszkę leniwe..., ale i one bardzo szybko odnalazły dla siebie miłe towarzystwo ) -Wszystkie „pierwszaki” połączyły się w jedność grając wspólnie w ziemniaka, piłkę nożną i palanta – komentuje Radek Stanikowski. - Wszyscy dobrze się bawili i zajadali smaczne kiełbaski. - Podobało mi się bardzo, wszystko było ładnie przygotowane. Nie było żadnych spin, atmosfera była przyjemna. Poznałam wiele nowych ciekawych osób - Daria Drumowicz z 1 LO wysoko ocenia pomysł i realizację spotkania. Jej opinię podzielają również inni uczniowie. Dawid Konieczny z 1TM wspomina piątkową integrację - Poznałem wielu nowych kolegów, szczególnie z klasy budowlanej. Uważam, że to było bardzo udane wyjście Nie ulega wątpliwości, iż takie spotkania pomagają nawiązać więzi z innymi. Zdaniem uczniów klas pierwszych są one bardzo potrzebne. Przyjazna atmosfera i możliwość poznania kolegów i nauczycieli pomagają uczniom pokonać trudności, które pojawiają się w momencie przyjścia do nowej szkoły. Podsumowaniem imprezy organizowanej 7 września w ZSOT mogą być słowa uznania, które padły z ust jednego z uczestników - Moim zdaniem integracja spełniła swoje zadanie z zaskakująco dużym sukcesem. Trudno teraz tak zintegrować młodzież, a jednak okazuje się, że „Kazik” może wszystko. Podsłuchały i opisały: Aleksandra Zuzel i Kinga Musiałek z klasy 1 LO Zdjęcia do obejrzenia są w GALERII
|